niedziela, 3 czerwca 2012

muffinki z zapachem lasu

Zanim będzie możliwość,odwiedzenia lasu po zbiory jagód ,a malin i jeżyn w rodzinnym ogródku warzywnym,wykorzystałam zasoby obecnych straganów,czyli truskawki i borówki amerykańskie ....dla Solenizanta ;).
Równie dobrze w tym zestawie by się komponowały też maliny.
A w domu zapach sosny czarnej.......o długich igłach i pięknym kolorze zieleni.

SKŁADNIKI: u mnie wyszło 13 muffinek






Mokre:

  • 3 jajka średnie
  • pół szklanki oliwy
  • 3/4 szklanki maślanki mrągowskiej
Suche:
  • 2,5 szklanki mąki mieszanej przesianej przez sito (u mnie  pszenna :tortowa +razowa+krupczatka)
  • łyżeczka sody
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • pół szklanki cukru trzcinowego
Dodatkowo:kilka dużych truskawek,garść borówki amerykańskiej,cukier puder.

Wykonanie:
  • Jajka ubijamy z cukrem,dodajemy pozostałę mokre składniki:oliwę i maslankę.
  • Przesianą makę,łączyny z sodą i proszkiem do pieczenia.
  • Składniki mokre łączymy z suchymi,miksujemy wszystko razem.
  • Foremki wypełniamy owocami i ciastem.
  • Pieczemy w temp.180 stopni koło pół godziny.
  • Po upieczeniu posypujemy cukrem pudrem.



    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz

    Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).