poniedziałek, 19 grudnia 2011

piernikowania ciąg dalszy......



Dzisiaj piernikujemy z Julką ;)
Mama Julci zwierzyła mi się,że nie może spełnić (w świątecznym zabieganiu) życzenia córki,by zrobić pierniki .To akurat dobrze się złożyło,bo u mnie zagniecione ciasto na pierniki,i chętnie skorzystam z pomocy i pomysłu Julki ,szczególnie przy lukrowaniu i dekorowaniu pierników ......Zatem do dzieła.... ;)


Julka zrobiła dla mnie piernik z moim imieniem.
Ja oczywiście podarowałam dla jej rodzinki część pierników,które razem robiłyśmy,i wszyscy zadwoleni.
Będą piernikowe święta ... ;)))))))




Dzisiaj wzbogaciłam przepis ,dodając łyżkę kawy rozpuszczalnej i cukier z wanilią.
Poza tym, składniki jak poprzednio:pierniki świąteczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).