poniedziałek, 6 lutego 2012

krupnik ,czyli kasza górą




W dzieciństwie nie znosiłam krupniku......
Mama miała na to swoje sposoby,byśmy z siostrą chciały się przekonać (np.batonik obok zupki,po jej zjedzeniu  oczywiście)......
Naszczęście uraz z dzieciństwa nie zniechęcił mnie do tego,by obecnie już bez oporów delektować się smakami wszelakich zup,które często goszczą w mojej kuchni.
A i też bardziej doceniam starania rodzinnej kuchni ;).

SKŁADNIKI:
*WŁOSZCZYZNA
*1,5-2 LITRÓW WODY
*DORODNY ZIEMNIAK
*2 BULIONETKI ROSOŁOWE
*PÓŁ SZKLANKI KASZY JĘCZMIENNEJ
*PRZYPRAWY,ZIELENINA (sól.pieprz,czosnek niedźwiedzi)
*KAWAŁEK MIĘSA DROBIOWEGO(u mnie skrzydełko i udko)

Wykonanie:mięso obgotować w wodzie do miękkości,dodać włoszczyznę i ziemniaka,pokrojone w kostkę,kaszę,bulionetki rosołowe i gotować dobry kwadrans,na koniec doprawić zupę do smaku,wedle naszego upodobania i dodać czosnek niedźwiedzi.Zupa pożywna i gotowa,na szybko i na chłodne dni.....smacznego ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).