piątek, 8 marca 2013

domowy pasztet z soczewicy.... i dzień kobiet

.....................................................................fotka zaczerpnięta z galerii internetowej.

 A w kuchni domowy pasztet z soczewicy i składników ,których w kuchni po prostu nie może zabraknąć.
Pomysł zaczerpnięty z wegańskich blogów,zmodyfikowany co do własnych, kulinarnych możliwości i oto jest....


Składniki:                                                                                                                                        
  • 250 gram  soczewicy
  • duża marchew 
  • duża pietruszka 
  • pół selera
  • cebula,u mnie czosnkowa
  • ząbek-dwa czosnku
  • 2 jajka
  • odrobina oliwy do smażenia i posmarowania wierzchu pasztetu
  • 2 łyżki ziaren słonecznika 
  • 2 łyżki otrębów 
  • przyprawy :sól,pieprz,carry,imbir,czosnek niedźwiedzi

Wykonanie:                                                                                                                                      

 Soczewicę gotujemy do miękkości, odcedzamy z wody.
Warzywa umyte,obrane,pokrojone na drobno smażymy na niewielkiej ilości oliwy (oleju) ,stopniowo podlewamy odrobiną wody i dusimy,aż będą miękkie.Przestudzone blendujemy na gładką masę.
Wszystkie składniki łączymy razem,dodajemy jajka+przyprawy+otręby+słonecznik prażony.
Przekładamy do natłuszczonej keksówki ,posypanej otrębami,wierzch smarujemy oliwą-rozprowadzamy ją pędzelkiem,posypujemy otrębami lub słonecznikiem.
Pasztet pieczemy ok.45 minut w nagrzanym piekarniku do 180 stopni,po upieczeniu pozostawiamy do ostygnięcia.
Wykorzystujemy go na kanapki,lub w formie przystawki.  













Przepis na pasztet dodaję  do akcji- Veggie  :
 http://veggieola.blogspot.de/2013/02/zbieramy-wielkanocne-przepisy-dodaj-twoj.html


Tam gdzie nie jada się mięsnych świątecznych dań ,z pewnością podobne pomysły zagoszczą na wielkanocnym stole.Miło,że akcja jest taka długa,bo przy okazji odwiedzin innych blogów można wykorzystać nowe pomysły na tegoroczne święta,i przy okazji poznać nowe kulinarne pasjonatki kuchni wege ;).

2 komentarze:

  1. Świetny przepis. Moja córka nie jada mięsa więc to propozycja w sam raz dla nas!
    Ja też z Poznania:) Zostaję u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Magdo,miło Ciebie gościć.Do dań wegetariańskich przekonuję się coraz bardziej,odkrywając bogactwo ziół i przypraw,które tym daniom nadają niepowtarzalnego smaku.Chętnie zaglądnę i do Ciebie.Pozdrawiam tymczasem ;)

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).