sobota, 4 kwietnia 2015

ser twarogowy smażony z kminkiem....wielkopolska tradycja



Jestem miłośniczką smażonych serów,których kuchnia wielkopolska oferuje wiele w sprzedaży.
Odkąd jednak skosztowałam takiego własnej twórczości,u moich przyjaciół z Wielkopolski, postanowiłam sama popróbować ze smażonymi serami, szczególnie, że czasem ze wsi przywożę swoiski twaróg i prawdziwą wiejską śmietanę .I chociaż na poczatku wydawało się to być pracochłonnym zajęciem to tak naprawdę niewielkim kosztem możemy stworzyć własny ser, w dowolnym smaku i aromacie i cieszyć się nim do woli.Ja najbardziej lubię z dodatkiem kminku i szczyptą przypraw. Dodatkowo możemy dodać do niego pod koniec smażenia żółtko. Polecam również w formie przystawki na świąteczny stół wielkanocny, może np.ozdobiony rzeżuchą. Najlepiej zrobić go wieczorem,wtedy przechowany w lodówce do dnia następnego,będzie gotowy do śniadania,nie tylko świątecznego,zachowuje bowiem świeżość przez kilka dni.


ser smażony z kminkiem....

                                           wielkopolska tradycja
                               
składniki:
  • kilogram twarogu (u mnie wiejskiego)
  • 2 łyżki wiejskiej śmietany
  • 1 łyżeczka soli/szczypta pieprzu
  • płaska łyżka sody oczyszczonej
  • 50 g masła/margaryny
  • garść kminku w całości






wykonanie:


Do miseczki wkładamy twaróg, rozgniatamy go widelcem,dodajemy śmietanę, posypujemy solą oraz sodą oczyszczoną, przykrywamy lnianą sciereczką.

Odstawiamy pod przykryciem na minimum godzinę/dobę aż ser zacznie gliwieć (zmieniać konsystencję w mazistą masę o niemiłej woni). Po tym czasie w garnku lub na patelni ,rozpuszczamy masło i dodajemy ser całość mieszamy i rozpuszczamy do uzyskania gładkiej konsystencji ,pozbawionej grudek, stale mieszając. Na dnie patelni powstanie powłoka,staramy się jej nie uszkodzić podczas smażenia,dzieki temu ser nie przepali się,i zachowa gładką konsystencję.Pod koniec dodajemy kminek i doprawiamy pieprzem.


Ciągnący ser przelewamy do pojemnika i wkładamy do lodówki na minimum 2-3 godziny.(po zastygnięci zmniejszy objętość o połowę).Ser podajemy w formie przystawki,lub do kanapek.Smażenie jego zajmuje u mnie koło kwadransa.Potem już tylko po przestygnięciu,włożenie do lodówki i odczekanie by stężał.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).