wtorek, 12 września 2017

kurki marynowane w zalewie octowej


W zależności od tego ,czym las łaskawie nas obdarzy, do przetworów wykorzystujemy różne gatunki grzybów. Najczęściej są to: prawdziwki, podgrzybki, kurki... te znamy i zbieramy,bo w lesie, jak i w drodze przez las, stosuję zasadę ograniczonego zaufania....i czasem radzę się bardziej doświadczonych grzybiarzy... z nimi też wolę buszować po lesie,bo jak czasem zauważam "las dla swoich " bardziej stoi otworem ....
Poza tym samo obcowanie z lasem w towarzystwie przynosi mi większą przyjemność.... pomimo, że w ciszy też  lubię pobyć samotnie... ale raczej nie w lesie....no chyba ,że podziwiam jego rysy przez szybę samochodu... kiedy przemieszczam sie ...między miastem a wsią.... podziwiając jego cztery pory roku....

Mojego chrzestnego.... na wycieczkę do lasu długo namawiać nie trzeba było.... zatem dzisiaj kierunek na kurkobranie ... ;)
A przepis na marynatę do kurek siostra mi dostarczyła ...




   
składniki na marynatę...

porcja podstawowa:
  • 3 szklanki wody
  • pół szklanki cukru
  • pół szklanki octu spirytusowego 10%
  • 1 łyżka soli
  • 1 duża cebula
  • listek laurowy 2-3 sztuki
  • ziele angielskie kilka ziarenek
  • gorczyca pół łyżeczki


wykonanie:





Cebulę kroimy na plastry ,wrzucamy do garnka,zalewamy wodą,dodajemy pozostałe składniki.Wszystkie składniki marynaty należy zagotowujemy pod przykryciem i odstawiamy do wystudzenia. Niewykorzystaną marynatę można przechowywać w zamkniętym słoiku do następnego grzybobrania.

Zebrane kurki dokładnie czyścimy i myjemy, pozostawiamy w całości, bo do marynaty wykorzystuję głównie te małe .


Gotujemy grzybki w osolonej wodzie przez ok.10 minut. Następnie odcedzamy, studzimy i układamy w wyparzonych słoiczkach do 3/4 ich wysokości.
Do każdego słoiczka dodaję po plastrze cebuli z marynaty, kawałeczku listka laurowego ,
1-2 ziarnkach ziela angielskiego, szczypcie gorczycy.

Przygotowane słoiczki z kurkami i cebulą,zalewamy zimną marynatą dokładnie zakręcamy.
pasteryzacja :
Zawsze słoiczki z grzybami pasteryzuję:słoiczki  z grzybami wkładamy do garnka z zimną wodą,na dno wkładam ściereczkę kuchenną. Gotujemy 15 minut licząc od momentu w którym woda zaczęła wrzeć. 
Po tym czasie słoiczki wyjmujemy z garnka w którym się pasteryzowały,ostudzone przechowujemy w lodówce lub spiżarni.




2 komentarze:

  1. kurki..mniam :) w zalewie muszą być super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście lubię najbardziej te świeże .... podsmażane na masełku....ale jak las podarował ich więcej,to żal by było wszystkie zużyć od razu...zatem trochę zamroziłam,a te malusie wykorzystałam do zalewy właśnie...

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).