środa, 5 września 2012

śliwkomania :powidełka,dżemy,konfitury,...co kto woli ;)




Skorzystałam z blogowych pomysłów,które nawiedziłam gościnnie (szukając przepisów na przetwory węgierkowe,lekko je modyfikując),chociaż od lat robi się je w naszym rodzinnym domu,bo węgierki mamy w rodzinnym sadzie na dotknięcie reką....i za nie kocham schyłek lata, jak i za astry,cynie.Mama robi te najbardziej tradycyjne powidła przetwarzane  przez kilka dni na kuchni kaflowej,pod koniec smażenia dodaje jedynie cukier.Ja wykorzystuję do ich przetwarzania piekarnik,dzisiaj już 3 dzień ich smażenia,zatem czas do wieczora,by je zapasteryzować wreście ;).Już spróbowałam do śniadanka,takie jedynie wysmażone z piekarnika,typowe powidła,które idealnie nadają się do ciast z dżemami. Ale trochę poeksperymentowałam też z innymi dodatkami.


Zatem przetwory z mojej kuchni ;)

Śliwki w czekoladzie - TU u mnie mała modyfikacja

składniki:
  • słoik litrowy wysmażonych powideł węgierkowych z piekarnika (3 dniowe)
  • cukier waniliowy paczuszka
  • 100 g czekolady deserowej
  • 1-2 łyżki cukru trzcinowego (chyba,że śliwki mało słodkie to wg upodobania smakowego)
  • opcjonalnie:2-3 łyżki cacao ciemne ,wg upodobania do gorzkiego smaku czekolady
wykonanie:Śliwki -powidła wysmażone przez 3 dni w piekarniku (zeszło na to około 6 godzin-w temperaturze 100-150 stopni),połączyć z roztopioną w garnku teflonowym czekoladą,cukrem i cacao ,smażyć do uzyskania  gęstej konsystencji,w zależności od własnych upodobań. Przekładać do wyparzonych słoiczków, zamknąć wyparzonymi pokrywkami i studzić powoli ustawione "do góry nogami" .
Gdy robię więcej,do dłuższego przechowania,to pasteryzuję (ok.dwa kwadranse w piekarniku-temp.ok.150 stopni).

Powidła do ciast i pączków,lepiej by miały gęstszą konsystencję,do kanapek mogą być bardziej luźne.




Śliwki z dynią

składniki:
  • słoik litrowy wysmażonych powideł z piekarnika (3 dniowe,bez dodatków)
  • słoik litrowy dyni z pomarańczą klik
  • kilka zmiażdżonych goździków
  • 2-3 łyżki cukru z cynamonem
wykonanie:Powidła łączymy razem,dodajemy cukier i goździki, smażymy wszystko razem ,do połączenia składników.Wypełniamy gorącymi przetworami wyparzone słoiczki,układamy "do góry dnem".
Do dłuższego przechowania,pasteryzuję.

Uwaga! wymieszane śliwki z dynią,niestety utracą ładny kolor.Zatem komu zależy, na estetycznym wyglądzie przetworu,  proponuję osobno przygotować śliwki z goździkami i cukrem, i układać warstwowo w słoikach naprzemiennie śliwki i dynię.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).