wtorek, 6 sierpnia 2013

jaglanka z jagodami




kaszy jaglanej pisałam już na moim blogu  niejednokrotnie , przepisy na dania z nią królują na wielu blogach  i cieszą się dużym powodzeniem w codziennym zabieganiu ,a także ze względu na jej zdrowotne walory.
Dzisiejsza moja propozycja to jaglanka, na słodko, z sezonowymi jagodami, które osobiście udało mi się w tym roku uzbierać i zaprawić w słoiczkach. A kaszę jaglaną przygotowuję na dwa sposoby: gotowaną na wodzie/mleku i prażoną -gotowaną na wodzie/mleku. Oczywiście można ją też ugotować na samej wodzie lub mleku, ale czytałam, że łączenie wody i mleka do jej gotowania sprawia ,że  jest bardziej delikatna....niech każdy wypróbuje sam. Podobnie jak to, że należy kaszę płukać przed ugotowaniem, bo w przeciwnym razie będzie po ugotowaniu gorzkawa. Mi osobiście zdarzyło się o tym zapomnieć , i jakoś nie czułam tej goryczy.

przygotowanie:
  • na porcję kaszy jaglanej( 1 szklanka)=2 porcje wody/mleka (2-2,5 szklanki)

sposób 1-kasza jaglana prażona wg propozycji -Betinki

Kaszę dobrze wypłukać w kilku wodach. Odcedzić. Zagotować wodę w czajniku.
Nagrzać garnek o grubym szerokim dnie, wsypać przepłukaną, odcedzoną kaszę i prażyć na dosyć silnym ogniu ciągle mieszając, żeby kasza nie przywarła i żeby jej nie przypalić.
Po 5-7 minutach, gdy kasza będzie już uprażona (będzie lekko podskakiwać w garnku i pięknie pachnieć) zalać wrzątkiem. Ostrożnie, gdyż czynność ta wywoła istną eksplozję i proponuję uważać, żeby wybuch gorącej pary nie poparzył rąk.
Po zalaniu kaszy wrzątkiem momentalnie garnek przykryć pokrywką i przykręcić palnik na minimum.
Gotować dokładnie 10 minut pod przykryciem.
Nie mieszać, nie zaglądać do środka!
Po 10 minutach wyłączyć palnik i zostawić tak całość nadal nie zaglądając i nie mieszając do lekkiego lub całkowitego ostygnięcia.

 

sposób 2-kasza jaglana bez prażenia


Jak gotować kaszę jaglaną?- źródło np. tu- klik

Na gotowanie kaszy jest kilka metod, smakuje kiedy wychodzi  na sypko, jednak to wymaga trochę staranności i zależy też od kaszy. Ja czasem też jaglankę miksuję, szczególnie kiedy wykorzystuję ją do budyniowych deserów, a z owocami nie pogardzę i tą lekko rozgotowaną. W sprzedaży można tez nabyć płatki jaglane, które przygotowuje się w wersji błyskawicznej,Każdy zatem niech praktykuje według własnych upodobań, bo bez względu na osobiste upodobania co do sposobu przygotowania kaszy jaglanej, jedno jest pewne....jaglanka smaczna i pożywna jest ....zatem na słodko czy nie, to już sprawa naszych upodobań jedynie....Sięgając po nią na pewno nie będziemy chodzili głodni...

Zaczynamy od umycia ziaren, można to zrobić pod bieżącą wodą na drobnym sicie, albo płukać parę razy w naczyniu, a następnie odsączyć wodę. Ma to zapobiec , po ugotowaniu kaszy ,w wyemilinowaniu goryczy. Można też kaszę po opłukaniu, pod bieżącą wodą ,sparzyć dodatkowo wrzątkiem. Warto też sprawdzić dokładnie, czy w kaszy nie zagnieździły się "żyjątka", które ponoć mogą być przyczyną gorzkości.

Przygotowaną kaszę wrzucamy na wrzątek, którego powinno być ponad dwa razy więcej niż kaszy, czyli na szklankę kaszy używamy 2,5 szklanki wody (można też zmieszać pół na pół mleko i wodę, wtedy ma być delikatniejsza), wrzątek lekko solimy i dodajemy tłuszcz, np. szczyptę  masła lub delikatnej oliwy.

Gotujemy kaszę na malutkim ogniu pod przykryciem ok. kwadransa. 
Jeśli jeszcze jest twardawa, to dalej możemy ją wstawić do piekarnika (może być w tym samym garnku i dobrze przykryta), żeby doszła, albo,  gotować ją na parze w większym przykrytym garnku z wrzątkiem . Można także taki garnek z gorącą kaszą owinąć dobrze w koc i odstawić na godzinę w ciepłym miejscu, powinna dojść do siebie. Wszystkie te zabiegi wynikają z tego, że zostawienie jej dłużej na palniku spowoduje albo przypalenie, albo rozgotowanie w przypadku dolania wody.


W przygotowaniu kaszy w wersji na słodko, warto poeksperymentować samemu z ulubionymi dodatkami, np. bakaliami i rożnymi pestkami. Dobra jest też najprostsza ,po wstępnym gotowaniu, zapieczona z masłem, cynamonem i miodem lub cukrem, lub też z syropem z agawy.Ale też doskonała jest z sezonowymi owocami, których obecnie w ogrodach i na straganach nie brakuje , zatem pozostaje jedynie wybór jakich dodatków we własnej kuchni użyjemy i posmakujemy z ochotą...





Oczywiście jaglanka smakuje z innymi przetworzonymi owocami również...tego lata mamy ich wszelki wybór,zatem kto lubi śniadania na słodko,ma w czym wybierać... ;)

     Inne jaglane propozycje:


    3 komentarze:

    1. jaglankę to bym mogła jeść i jeść, a na słodko najlepsza ;)

      OdpowiedzUsuń
    2. Jestem fanką tej kaszy ;-)w wersji z jagodami/(borówkami u mnie) będzie do wypróbowania...

      OdpowiedzUsuń
    3. Świetny przepis i wiele cennych rad co do gotowania kaszy. Pozdrawiamy. :)

      OdpowiedzUsuń

    Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).

    LinkWithin

    Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...