Kutia to tradycyjna potrawa ukraińskiej, białoruskiej, litewskiej i dawniej polskiej kuchni kresowej (obecnie występuje na Białostocczyźnie i na Dolnym Śląsku, przyrządzana jest też przez Kresowian i ich potomków). Nazwa pochodzi od słowa ukraińskiego (z greki) kókkos pestka, ziarno - chociaż ludowa etymologia wskazuje na słowo kut (kąt). Jest jedną z 12 potraw tradycyjnie wchodzących w skład wschodniosłowiańskiej wieczerzy wigilijnej. Jada się ją głównie w okresie świąt np.: Bożego Narodzenia i Nowego Roku.
Zwyczajowo robiona jest z obtłuczonej pszenicy, ziaren maku, słodu lub miodu, i bakalii: różnorakich orzechów, rodzynek i innych dodatków. W wielu przepisach uwzględnia się mleko lub śmietankę, w oryginalnej kutii mlekiem było mleko z mielonego maku. Współcześnie używa się też składników, które niegdyś nie były tak popularne i dostępne, takich jak kawałki kandyzowanej skórki pomarańczowej czy migdały.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kutia
W naszym rodzinnym domu pamiętam ją od zawsze,jest tradycją rodzinną na wigilijnym stole.
U nas kutię podajemy na ciepło,i właściwie podczas kolacji wigilijnej stanowi zupełne zaspokojenie zapotrzebowania na słodki przysmak....polecamy ;).
składniki
- pszenica na kutię-500 g
- mak-250 g
- bakalie(u nas głównie rodzynki,orzechy włoskie i płatki migdałowe)...co kto lubi
- miód
- woda i mleko (tak,by mak był przykryty)
wykonanie:
Pszenica namoczona na noc,następnie gotowana we wrzątku tak długo, aż zrobi się zupełnie miękka.Gdy używamy orkiszu,nie ma potrzeby długiego moczenia.
Mak płuczemy, gotujemy we wrzątku i mleku .Po ugotowaniu odcedzamy i mielimy przez sito.
Łączymy pszenicę z makiem,dodajemy bakalie i miód,w ilości wg upodobań smakowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).