Na blogach te ciasteczka
występują pod nazwą baletki/ bitki, ale powszechnie są kojarzone z ciasteczkami z makiem, które można spotkać na sklepowych półkach. Zrobiłam je dla Moni, przed-Urodzinowo. Zjadła te z kremem czekoladowym, ja pokosztowałam jednych i drugich.
Zatem każdy niech wybierze wersję dogodną dla siebie.
ciasteczka biszkoptowe z makiem
i marmoladą/kremem czekoladowym
na 2 blaszki ciastek pojedynczych:
przepis źródłowy:Moje Wypieki
- 3 jajka
- 80g drobnego cukru do wypieków
- 75 g mąki pszennej
- mak do posypania ciastek przed pieczeniem
- gęsty dżem/marmolada/krem czekoladowy
wykonanie:
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy w misce na sztywną pianę, stopniowo dodajemy cukier (po łyżce). Do ubitej masy bezowej dodajemy żółtka,stale ubijamy.
Następnie dodajemy powoli przesianą mąkę i delikatnie wszystkie składniki łączymy ze sobą.
Wykładamy ciasteczka na blachę (wyłożoną wcześniej papierem do pieczenia) w postaci niedużych krążków, pozostawiając odstępy między ciastkami,używając do tego rękawa cukierniczego lub za pomocą łyżki.
Przed samym pieczeniem posypujemy ciasteczka makiem.
Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 10 minut, aż będą lekko złote.
Upieczone należy wystudzić, przełożyć dżemem/marmoladą lub kremem czekoladowym.
Uwagi z przepisu źródłowego: białka niedokładnie ubite lub mało delikatnie wymieszana masa jajeczna z mąką zaowocuje płaskimi i rozlewającymi się na blaszce ciasteczkami (zniszczą się pęcherzyki powietrza) płaskie będą również, jeśli blacha z ciastkami będzie czekać na upieczenie pierwszej, należy piec obie na jeden raz (z termoobiegiem).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).