Ten budyń ,chodził za mną odkąd spotkałam go na blogu Marty,ale jakoś nie było mi po drodze z rabarbarem. Ale na ostatnich zakupach nabyłam go wystarczająco dużo,by w końcu się na wykonanie tego budyniu zdecydować. Moje wykonanie lekko zmodyfikowane,bo wykorzystałam mleko krowie i dodatkowo zapasy pigwy z siostrzanych przetworów,które mi jeszcze wypełniały lodówkę. Nie skorzystałam też z propozycji mielenia kaszy jaglanej,ale ją zmiksowałam po ugotowaniu.Myślę,że budyń przez te modyfikacje walorów nie traci,a osobiście najbardziej lubię kaszę jaglaną na słodko,zatem z domowymi dżemami pewnie jeszcze niejednokrotnie u mnie zagości.Zachęcam tych,którzy niekoniecznie przepadają za budyniami z dodatkiem skrobi,bo do budyniu z kaszą jaglaną nie jest ona konieczna......
Budyń jaglany....źródło Jadłonomia
Składniki na budyń:
- 2 szklanki mleka roślinnego (u mnie szklanka mleka krowiego+szklanka wody)
- 4 łyżki kaszy jaglanej, zmielonej w młynku (u mnie zmiksowana po ugotowaniu)
- 2-3 łyżki syropu z agawy
- 2 łyżki delikatnego tłuszczu (oleju kokosowego, masła roślinnego)
Składniki na dżem rabarbarowo-pigwowy
- 250 g (rabarbar+ pigwa z domowych przetworów)
- 1/4 szklanki wody
- 3 łyżki cukru (u mnie łyżka cukru trzcinowego,bo pigwa słodzona)
Przygotowanie:
Do gotującego mleka z wodą (pół na pół),wrzucić kaszę jaglaną,podgrzewać na minimalnym ogniu,co jakiś czas mieszając,do odparowania wody i czasu aż zrobi się miękka.
Jeszcze ciepłą kaszę zmiksować,z masłem roślinnym,dodać syrop z agawy.
Można też jak podaje przepis źródłowy: Do rondelka z grubym dnem wlać mleko oraz pozostałe składniki na budyń. Podgrzewać na średnim ogniu co jakiś czas mieszając trzepaczką, a kiedy zacznie wrzeć zmniejszyć ogień i mieszać trzepaczką często, żeby budyń był gładki i się nie przypalił. Kiedy odpowiednio zgęstnieje spróbować, czy na pewno kasza jest miękka i wyłączyć.
Można też jak podaje przepis źródłowy: Do rondelka z grubym dnem wlać mleko oraz pozostałe składniki na budyń. Podgrzewać na średnim ogniu co jakiś czas mieszając trzepaczką, a kiedy zacznie wrzeć zmniejszyć ogień i mieszać trzepaczką często, żeby budyń był gładki i się nie przypalił. Kiedy odpowiednio zgęstnieje spróbować, czy na pewno kasza jest miękka i wyłączyć.
Gorący budyń nałożyć do szklanek lub pucharków, przekładając dżemem rabarbarowo-pigwowym....i gotowe.Przed podaniem posypać budyń odrobiną cynamonu .Ewentualnie zmodyfikować cukrzenie w trakcje jedzenia,bo akurat w degustacji deserów wyznaję zasadę :"lepiej dosłodzić w trakcje jedzenia,niż przesłodzić przed jedzeniem". Zatem przyprawy typu:cynamon,cukier puder lepiej podać osobno,niech każdy doda tyle ile uważa za stosowne....
Inne propozycje z kaszą jaglaną: