Przepis zaczerpnięty z segregatorowych przepisów, które niegdyś można było zamówić w kiosku i zbierać....bez końca, aż się półki uginały.Wydawało się wtedy, że to cenne skarby, które każda kuchnia mieć powinna.....no to się zbierało.
Jednego razu natrafiłam na śmietniku, na cały stos takich segregatorów, które u mnie przykładnie leżakują jeszcze do dzisiaj, a sięgam do nich od wielkiego święta ,ale i tak ich na śmietnik nie wyniosę ;).
No to dzisiaj oryginalna .... baba kawalerska
Składniki: na dwie małe sztuki (ja zrobiłam 1 dużą babę),przepis z "Tradycyjnych wypieków polskich".
Jednego razu natrafiłam na śmietniku, na cały stos takich segregatorów, które u mnie przykładnie leżakują jeszcze do dzisiaj, a sięgam do nich od wielkiego święta ,ale i tak ich na śmietnik nie wyniosę ;).
No to dzisiaj oryginalna .... baba kawalerska
- 50 dag mąki pszennej
- 13 dag masła
- 10 jajek
- 5 dag drożdży
- 25 dag cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego lub 3/4 łyżeczki olejku waniliowego (ja użyłam wanilię z laski)
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka tłuszczu do wysmarowania foremek
- 2 łyżki cukru pudru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).