Kolejny pomysł na domowy blok,tym razem bez mleka,na budyniach proszkowanych.
Pomysł zaczerpnięty z przeglądania innych blogów,w poszukiwaniu bloku bez mleka,mój zmodyfikowany znacznie o ilość cukru,który wolałam zastąpić bakaliami,bo w wielu przepisach podawana ilość cukru dochodzi do 1,5 szklanki .Do bloku zaleca się też wiekszą ilość herbatników,ja dałam mniej,zatem u mnie wyszła konsystencja bardziej chałwy,aniżeli "twardego"bloku....,albo "ciagnącej krówki"-jak kto woli? ;)
Składniki:
Wykonanie:
Pomysł zaczerpnięty z przeglądania innych blogów,w poszukiwaniu bloku bez mleka,mój zmodyfikowany znacznie o ilość cukru,który wolałam zastąpić bakaliami,bo w wielu przepisach podawana ilość cukru dochodzi do 1,5 szklanki .Do bloku zaleca się też wiekszą ilość herbatników,ja dałam mniej,zatem u mnie wyszła konsystencja bardziej chałwy,aniżeli "twardego"bloku....,albo "ciagnącej krówki"-jak kto woli? ;)
Składniki:
- 3 jajka
- pół szklanki cukru
- 4 budynie czekoladowe bez cukru
- łyżka gorzkiego kakao
- 1 kostka masła (200g)
- herbatniki kakaowe (mała paczka)
- bakalie (rodzynki,daktyle)....ok. szklanki
- kilka sztuk kokosowych rafaello
- opcjonalnie aromat smakowy,lub odrobina ulubionego likieru (ja pominęłam).
Wykonanie:
- masło roztapiamy na małym podgrzaniu(w" kąpieli wodnej" czyli garnek z wodą,a do niego drugi z masełkiem,lub jak dobry garnek ,z dnem teflonowym bezpośrednio),dodajemy bakalie (można wcześniej sparzyć i odcedzić).
- jajka ubijamy z cukrem,dodajemy stopniowo budynie i cacao,wszystko dokładnie ubijamy mikserem na puszystą masę.
- łączymy ubitą masę z ciepłym masłem z bakaliami,kto ma awersję do surowych jajek,może ubitą masę podgrzać z masłem i bakaliami,do zagotowania,należy jednak stale masę mieszać w garnku,na minimalnym ogniu,by się nie przypaliła.
- na koniec dodajemy pokruszone herbatniki,w zależności od tego jaką konsystencję twardości lubimy 0d jednej do kilku paczek .
- ciepłą masę wlewamy do keksówki,wyłożonej papierem do pieczenia,dekorujemy kokosowymi rafaello.
- pozostawiamy do całkowitego wystudzenia,a następnie wkładamy do lodówki (najlepiej na noc),do stwardnienia...i gotowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).