pigwa w kremowym kolorze,
z białą czekoladą o smaku waniliowym
Po lekkim przestudzeniu zmiksować całość na pulpę i przetrzeć przez gęste sito. Taki przecier wlać do garnka z powłoką teflonową. Dodać cukier i smażyć - bez przykrycia, na małym ogniu, tak żeby masa tylko leciutko pyrkała.
Co jakiś czas trzeba całość przemieszać bo gęściejsza masa osadza się na dnie. Marmolada smaży się ok. 4 godzin zmniejszając w tym czasie swoją objętość o jakąś 1/3, ciemniejąc i gęstniejąc.
Gotową, gorącą marmoladę nałożyć do wyparzonych wcześniej słoiczków, zakręcić i zostawić do wystudzenia do góry dnem.
Czytaj więcej na http://www.styl.pl/kuchnia/przepisy/przepis-marmolada-z-pigwy,rId,1234?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Co jakiś czas trzeba całość przemieszać bo gęściejsza masa osadza się na dnie. Marmolada smaży się ok. 4 godzin zmniejszając w tym czasie swoją objętość o jakąś 1/3, ciemniejąc i gęstniejąc.
Gotową, gorącą marmoladę nałożyć do wyparzonych wcześniej słoiczków, zakręcić i zostawić do wystudzenia do góry dnem.
Czytaj więcej na http://www.styl.pl/kuchnia/przepisy/przepis-marmolada-z-pigwy,rId,1234?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Owoce pigwy dobrze umytej ze skórką, kroimy na ćwiartki lub drobniej, pozbawiając gniazd nasiennych.
Wrzucamy do garnka,zalewamy wodą, tak by cała pigwa była jedynie przykryta.
Gotujemy pigwę koło pół godziny na małym ogniu,aż owoce zmiękną,odcedzamy z wody w której się gotowały,miksujemy,skrapiamy sokiem z cytryny i łączymy ze startą skórką z cytryny, mieszamy i ważymy. Przekładamy do garnka z grubym dnem i utrzymujemy na małym ogniu, koło godziny. Pozostawiamy do następnego dnia w lodówce.
Uwaga! wodę/wywar w której gotowały się pigwy możemy wykorzystać do zrobienia galaretki .
Następnego dnia do pulpy, dodajemy białą czekoladę i cukier waniliowy. Możemy modyfikować ilość czekolady i cukru wg własnych upodobań, ta kompozycja wyszła nisko słodzona. Utrzymujemy na ogniu do czasu całkowitego rozpuszczenia się czekolady i cukru, przekładamy przetwory jeszcze gorące do wyparzonych słoiczków.
Wrzucamy do garnka,zalewamy wodą, tak by cała pigwa była jedynie przykryta.
Gotujemy pigwę koło pół godziny na małym ogniu,aż owoce zmiękną,odcedzamy z wody w której się gotowały,miksujemy,skrapiamy sokiem z cytryny i łączymy ze startą skórką z cytryny, mieszamy i ważymy. Przekładamy do garnka z grubym dnem i utrzymujemy na małym ogniu, koło godziny. Pozostawiamy do następnego dnia w lodówce.
Uwaga! wodę/wywar w której gotowały się pigwy możemy wykorzystać do zrobienia galaretki .
Następnego dnia do pulpy, dodajemy białą czekoladę i cukier waniliowy. Możemy modyfikować ilość czekolady i cukru wg własnych upodobań, ta kompozycja wyszła nisko słodzona. Utrzymujemy na ogniu do czasu całkowitego rozpuszczenia się czekolady i cukru, przekładamy przetwory jeszcze gorące do wyparzonych słoiczków.
Z racji ubogiego dodatku cukru słoiczki pasteryzujemy. Polecam też wykorzystanie małych słoiczków do przetworów, bowiem pigwa nisko słodzona nie zachowuje długiego terminu ważności do spożycia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).