Chleb włoski, w smaku przypominający ciabattą,na sprawdzonych proporcjach składnikowych-klik,tylko dzisiaj użyłam dodatków,typu oliwki i oregano,w niewielkich ilościach,dla podkreślenia smaku jedynie.Chociaż znalazłam przepis -klik,z odważniejszą porcją dodatków,który z pewnością kolejnym razem naśladuję...
Jak już wspomniałam wcześniej,przy robieniu chleba na tych proporcjach składnikowych,najszybszy chleb,jaki dotąd piekłam.Poprzedni wyrastał,z promieniami słońca,wkradającego się przez szyby do mieszkania,dzisiejszy w misce pod przykryciem.Podobnie jak w poprzednim wykonaniu,pomimo,że przepis źródłowy podaje,że chlebek nie wymaga wyrastania,wolę zaobserwować,kiedy ciasto drożdżowe zaczyna pracować,czego znakiem jest powiększenie objętości ciasta i jego "pękanie",mam wtedy pewność że chlebek będzie okej.A wystarczy na to pół godzinki,mój wyrastał dłużej.
A jakie Wy doświadczenia w tym temacie macie?
Przepis na szybki chleb włoski - (proporcje na 1 bochenek)
- 300 ml letniej wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 1 saszetka drożdży instant suszonych (7g)
- pół kilograma mąki mieszanej
- łyżka-dwie oregano suszonego
- kilka zielonych oliwek (posiekanych na drobno),u mnie nadziewanych czosnkiem
- 1 łyżka oliwy z oliwek + do przetarcia miski gdy pozostawiamy ciasto do wyrośnięcia
Wykonanie:
Wszystkie składniki,oprócz mąki,wymieszać ze sobą w misce.
Dodawać
stopniowo przesianą mąkę( u mnie jeden chleb na:pszennej luksusowej + z amarantusa,drugi:na mące pełnoziarnistej trzy zboża+ pszennej luksusowej).
Łączymy składniki za pomocą drewnianej łyżki,tak długo jak się da.
Jak już będzie za ciężko, wyrabiamy dalej ciasto chlebowe ręką, dosypujemy mąki, aż powstanie gładkie ciasto, które nie będzie się kleiło do rąk.
Łączymy składniki za pomocą drewnianej łyżki,tak długo jak się da.
Jak już będzie za ciężko, wyrabiamy dalej ciasto chlebowe ręką, dosypujemy mąki, aż powstanie gładkie ciasto, które nie będzie się kleiło do rąk.
Pieczemy chlebek,w nagrzanym piekarniku do 200-220 stopni,ok.40 minut.
Grzałka góra-dół,ja w ostatnich minutach pieczenia,przekładam na kratkę.
Upieczony chleb pozostawiamy do ostygnięcia na kratce.
Jak ze sklepu, w pozytywnym znaczeniu, oczywiście, bo wiadomo, że ten ze sklepu się do Twojego nie umywa :-)
OdpowiedzUsuńMam swoje maleńkie sklepiki w mieście z pieczywkiem,które też bym poleciła ;).
UsuńAle faktem jest,że zapach domowego pieczywa jest zachwycający,kiedy się udaje oczywiście.Upiekłam trzy dla porównania...i zauważyłam,że dla wyrastania ciasta drożdżowego odpowiednia temperatura wody,jest podstawą....nie może być za ciepła,bo drożdże wtedy nie pracują odpowiednio.Dlatego jak już wcześniej napisałam,czekam,by zauważyć ich aktywny proces ...pozdrowionka ;)
I pomimo niewielkiej ilości użytych :oliwek i oregano,smak tych dodatków był wyczuwalny.
Usuń