Nie chcę prowadzić polemiki,nad walorami mleka krowiego,koziego....czy roślinnego.
Ale z racji tego,że komuś się chciało opracować tą tabelkę,by mogła służyć,w naszych codziennych wyborach,postanowiłam i ja z tego źródła korzystać....tak po prostu.
Bo proces wege,to nie chwilowy zryw,wena,potrzeba ekologicznej codzienności,to stopniowy etap,do którego dojrzewa się czasem latami....a i nie każdy do tego dojrzeć musi,w przeciwieństwie,do mozliwości wyboru mleka,które lubimy najbardziej.
Niech każdy zatem dokonuje wyborów,które są :ważne,istotne,niezbędne,wygodne....a tabelka może służyć zarówno jednym jak i drugim.
Polecam i dziękuję,tym którzy tworzyli ją..... z myślą o innych,by nam wszystkim po prostu służyła ;)
budyń bananowo-czekoladowy
składniki :
(na dwie porcje budyniu)
- pół litra mleka
- 1 dojrzały banan
- 2 czubate łyżki skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej
- 1-2 łyżki cukru kryształu
- czubata łyżka kakao niskotłuszczowego gorzkiego
- odrobina delikatnego tłuszczu (oleju kokosowego, masła roślinnego)
- dodatkowo:bakalie/płatki
W szklance zimnego mleka (250ml),rozpuszczamy kakao,skrobię,cukier.
Banana ,po usunięciu skóry,miksujemy lub ugniatamy widelcem.
Drugą szklankę mleka,w międzyczasie, zagotowujemy w garnku (z grubym dnem lub dnem teflonowym).
Łączymy wszystko razem,stale mieszając (można też za pomocą trzepaczki) ,na zmniejszonym już ogniu,do zabulgotania i uzyskania konsystencji budyniu.
Do ciepłego budyniu dodajemy odrobinę masełka.
Podajemy na ciepło lub zimno,jak kto woli....z ulubionymi dodatkami np.syropem z agawy,lub garscią bakalii/ulubionych płatków.
Inne budyniowe propozycje:
Fajny budyń, jak wszystkie w Twoim wykonaniu, tabelka bardzo przydatna, bo uzmysławia nam, ile mamy możliwości, dodam jeszcze moje 5 groszy, ostatnio widziałam w sklepie mleko orkiszowe! Nie mam pojęcia, jak smakuje, ale niebawem wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńNo,ja się w kuchni wegetariańskiej po prostu zakochałam,a po warsztatach z Tobą jeszcze bardziej;). Żeby jeszcze ta ekologia mogła,być ździebko tańsza.
UsuńMam nadzieję też,tą tabelkę wykorzystywać w mojej kuchni,i dzięki za pomysł mleka orkiszowego,daj znać koniecznie jak wypróbujesz ;)
Swoją drogą,myślę,że akurat do budyniu nadaje się każde.W przeciwieństwie do kawy,która z mlekiem owsianym,jakoś niezbyt mi podchodzi akurat.
Masz rację, ceny nie są niestety przyjemne, ale może to kwestia priorytetów, może liepiej sobie pozwolić na coś smacznego, a zrezygnować z innych rzeczy. U mnie na szczęście jest coraz większy wybór różnych mlek i ceny są coraz bardziej przystępne. Pewnie niedługo w Polsce też będzie taki trend :-)
UsuńNo,myślę,że już pomału i u nas to się zmienia....sama częściej z półek ekologicznych ,nie tylko nabiał sięgam....ale wiadomo w dużych miastach,ten asortyment trzyma cenę.Czasem zatem warto poszukać innych-tańszych źródeł,o czym koleżanki mi donoszą,chociażby przez sklepy internetowe...
Usuńnie myślałam, że można mieć takie budyniowe smaki, zapisuję wszystkie i je wykorzystam, akurat budynie bardzo lubie:)
OdpowiedzUsuńNie,no budyń domowy....to po prostu bajka,bogactwo smaków i kolorów.
UsuńPodobnie jak z koktajlami....a lato i świeżość warzyw i owoców,to już w ogóle pole do popisu kulinarnego budyniowania.Polecam każdy,ale marchewkowy to już u mnie guru budyniowe będzie ;).