Kartacz, także cepeliny (biał. Цэпеліны) – potrawa regionalna bardzo popularna w północno-wschodniej Polsce. Jest to elipsowaty albo kulisty produkt regionalny składający się wewnątrz z przyprawionego mięsa mielonego (np. czosnkiem), a na zewnątrz z masy ziemniaczanej lub mączno-ziemniaczanej. Zamiast mięsa spotyka się również inne wypełnienia, takie jak np. grzyby lub kapusta kiszona, a nawet ser.
Potrawę najczęściej można spotkać na stołach w domach Suwalszczyzny i Podlasia oraz w barach letnich kurortów, takich jak np. Augustów.
Odpowiednikiem kartacza na Litwie są cepeliny,(także nazywane didžkukuliai).
Kuchnia litewska-gościła w tradycji naszego rodzinnego domu od pokolenia dziadków,po dzień dzisiejszy.Bo kto nie lubi pierogów,kopytek,placków ziemniaczanych....?Znane też są zatem potrawy z dodatkiem mięsa,jak cepeliny,które najczęściej robi nasza mama,dzisiaj właśnie one goszczą na stole....zapraszamy ;).
Cepeliny...........................wg przepisu naszej mamy ;)
składniki na ciasto:
składniki na ciasto:
- kilka ziemniaków surowych utartych na tarce
- 4 ziemniaki gotowane
- cebula
- kilka łyżek mleka
- sól
- odrobina mąki "kartoflanki"
składniki na farsz:
- mięso mielone (250 g) wieprzowo-wołowe
- przyprawy (sól,pieprz ziołowy,zmiksowany ząbek czosnku,zioła wedle uznania)
- cebula
- mąka do obtoczenia cepelin po wyrobieniu
- 1 jajko
- bułka tarta
- podsmażone skwarki do polania gotowych cepelin.
Ugotowane ziemniaki mielimy maszynką lub blenderem,surowe ucieramy na tarce o drobnych oczkach,następnie odciskamy z wody,przez gazę,łączymy ze sobą.
Dodajemy zmiksowaną cebulę,odrobinę mleka,sól,mąkę i lepimy ciasto.
Żeby surowe ziemniaki nie ściemniały zbytnio można dodać odrobinę soku z cytryny lub kwasku cytrynowego.
Następnie przygotowujemy farsz:
Zmielone mięso przyprawiamy solą,pieprzem,czosnkiem,ziołami ,dodajemy zmiksowaną cebulę,wypełniamy cepeliny farszem i lepimy owalne pyzy,maczając ręce w wodzie,lepiej je wtedy ukształtować.
Gotujemy we wrzątku ok.40 minut.
Gotowe polewamy podsmażonymi skwarkami.
Danie gotowe,podajemy na ciepło.
W końcu spróbowałam,są pyszne, sprawdzałam skąd wzięła się nazwa im skąd pochodzą i natknęłam się na Twój blog :-)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi gościć Ciebie Roma.... pozdrowionka ;),i smacznej degustacji cepelin,we własnym wykonaniu.
OdpowiedzUsuń