Dzisiaj propozycja wegetariańskich past,którymi zachęciła mnie na swoim blogu Marta z Jadłonomii. Pasta z zielonego groszku ,jej pomysłu,zaintrygowała mnie swoim cudnie intensywnym zielonym kolorkiem,i smakuje równie pysznie. Natomiast pasta z marchewki ,mojego pomysłu,została wyczarowana z propozycji,które kryła w swoim wnętrzu poświąteczna lodówka. Serek mascarpone,pozostał ze świąt i uznałam,że czas go wykorzystać,a z pastą marchewkową całkiem nieźle się komponuje. Ostrość przypraw,które dodałam do pasty,w kolorze pomarańczowym nadaje jej wyrazistego smaku. Myślę że na Sylwestra,i nie tylko,będą te pasty ciekawym dodatkiem do mile spędzonego wieczoru. Można je podać w formie małych kanapeczek,lub z ulubionymi grzankami,u mnie czosnkowe z pietruszką,lub krakersami. A dla miłośników lżejszych dań dodam,że całkiem nieźle te pasty smakują np.z kaszą jaglaną. Polecam,smacznego !!!.
pasta z groszku (zielona)
- 450 g mrożonego groszku / 3 szklanki mrożonego groszku (nie można zamienić na konserwowy!)
- 1 cytryna
- 2 ząbki czosnku, posiekane
- 1/4 szklanki zgrzebnie posiekanego koperku
- 1/4 szklanki oliwy
- sól i pieprz
przygotowanie:
W niedużym rondelku zagotować osoloną wodę do ugotowania groszku, wsypać zamrożony groszek i poczekać, aż woda zacznie znowu wrzeć. Gotować 5 minut od momentu wrzenia, następnie błyskawicznie odcedzić groszek i przelać lodowatą wodą - dzięki temu groszek zachowa piękny, zielony kolor.
Cytrynę wyparzyć, otrzeć skórkę z połowy cytryny. Następnie przekroić i wycisnąć z niej sok.
Groszek połączyć ze skórką z cytryny, sokiem z cytryny, koperkiem, czosnkiem, oliwą i zmiksować blenderem na gładką pastę. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Można serwować od razu, dobrze smakuje na każdym pieczywie i ze wszystkim.
pasta z marchewki ,z serkiem mascarpone (pomarańczowa)
składniki:
- 2 szklanki mrożonej marchewki w kostce
- 2 czubate łyżki serka mascarpone
- przyprawy:sól,chili,imbir
- odrobina soku z cytryny (łyżeczka)
W niedużym rondelku zagotować osoloną wodę , wsypać zamrożoną marchewkę i poczekać, aż woda zacznie znowu wrzeć. Gotować ok.5-7 minut od momentu wrzenia, następnie odcedzić z wody,polać sokiem z cytryny.
Dodać serek mascarpone i zmiksować na gładką pastę,na koniec doprawić do smaku:solą,chili,imbirem.
Super!!! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę są pyszne,lekkie,i mają fajniutkie kolorki ;)
UsuńJestem bardzo ciekawa smaku takich past :D
OdpowiedzUsuńSmakują sielsko-anielsko ;)
UsuńTakich smaków jeszcze nie robiłam, może w nadchodzącym roku?
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;)
Usuńobie pasty dodaje do akcji :) prosze o uzupelninie kategorii kolorystycznych ;)
OdpowiedzUsuńzrobione ;)
Usuń