Ogród wrześniowy....dla Solenizantki,jakby podzięka za jego pielegnowanie.....bo nawet w deszczu ma swój urok ,pełen :róży...cyni....astrów....georgini...słoneczników.....
Przepis ,który jest bardzo prosty i praktyczny ,można jako niespodziankę użyć :owoców sezonowych,dżemów....wedle upodobania.
Tym razem wybrałyśmy z Monią....oczywiście węgierki....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).