To bardzo prosty piankowy-sernik,dla tych co nie mają awersji do żelatyny.... i nie mają piekarnika.
Właśnie ostatnio,zostałam spytana o taki słodki deser,który nie potrzebuje piekarnika,no to proszę.No i mój sernik zbyt słodki też nie jest (ale to już sprawa gustu,by dostosować go do własnych potrzeb,modyfikując cukier w przepisie wg własnych upodobań smakowych).
składniki:
- pół kg serka homogenizowanego
- pół szklanki cukru pudru
- 2 szklanki musu jabłkowego (z domowych przetworów)
- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 1 opakowanie żelatyny do rozpuszczenia we wrzątku (50g)
- pół szklanki wody
- aromat migdałowy (kilka kropli)
- łyżka cynamonu
- 6-7 herbatników kakaowych (lub wedle uznania)
1.herbatniki kruszymy bezpośrednio do tortownicy (u mnie o śr.20 cm),
2.żelatynę rozpuszczamy w pół szklanki wrzątku,ubijamy mikserem,dzielimy na dwie częsci,
3.do jednej dodajemy :serek homogenizowany,połowę cukru pudru,kawę rozpuszczalną,aromat,ubijamy wszystko razem,wkładamy do lodówki,
4.do drugiej dodajemy:mus jabłkowy,cynamon,pozostały cukier ,ubijamy wszystko razem,
5.tą część z musem ,przełożyłam do tortownicy na rozkruszone herbatniki,włożyłam do zamrażalki na dobry kwadrans,
6.kiedy warstwa z musem lekko stężała,przełożyłam ją warstwą serowo-kawową,i włożyłam tortownicę do lodówki,na kilka godzin (najlepiej na noc).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).