Wraz z Adwentem,Barbórką,zaczynam wypiekanie pierników o korzennym zapachu......do świąt będzie ich pewnie koło tysiącą ;).Bo już imieninowo zjedzone i rozdane kilka blach.
Ostatnio Ewa podpowiedziała jaki prezent chce na imieniny -:" nie chcę nic,tylko pierniki ;)",no to masz jak w banku....zatem niech piernikami pachnie dom,bo to jak święto w każdym dniu codzienności...i biały puch za oknem,którego pragniemy szczególnie w wigilijny wieczór.....
..........przepis mający swoje źródło tu- klik,tym razem ubogacony w bakalie,którymi udekorowałam pierniki:czyli orzechy włoskie,rodzynki i kawałki jabłek....polecam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).