Tarta w świątecznym klimacie,o zapachu korzennym,z jabłkami,które w domowej piwnicy przechowywane od jesieni,mają mniej czarujący wygląd,za to przetworzone smakują doskonale.Dzisiaj tarta z myślą o Michale,dostosowana do diety bezglutenowej.
Połączenie ryżu z jabłkami,jest powszechne i znane w wielu domach,ale czasem małe urozmaicenie przepisu sprawia,że powstaje danie w nowej odsłonie.....Zatem zapraszam na moją świąteczną tartę,a przynajmniej o takim zapachu,który tarcie nadała przyprawa korzenna z migdałami....
Składniki:
- woreczek ryżu
- pół litra mleka
- 3-4 duże jabłka
- łyżka cukru trzcinowego+3 łyżki cukru pudru (do ubijania jajek)
- 2 małe jajka
- bakalie (po łyżce:rodzynki,żurawina,skórki pomarańczowe w syropie)
- pigwa w syropie (2-3 łyżki)z domowych zapasów
- migdały (pół paczuszki)
- odrobina soli i cukru do ugotowania ryżu
- przyprawa korzenna
- masło do posmarowania naczynia
- Ryż wysypujemy z woreczka,wrzucamy do garnka ,zalewamy szklanką mleka,gotujemy na małym ogniu z odrobiną soli i cukru,w trakcie gotowania podlewamy kolejną porcją mleka,u mnie wyszło ok.pół litra,nie należy rozgotować ryżu.
- Ugotowany ryż ,przekładamy do naczynia,wcześniej posmarowanego masłem.
- Następnie myjemy jabłka,kroimy na 4 części,obieramy,wyrzucamy gniazda nasienne,i kroimy w dowolne plastry,układamy na wierzchu wedle upodobania.Posypujemy przyprawą korzenną lub cynamonem.
- Następnie dodajemy bakalie wg upodobania .
- Ubijamy żółtka i białka z cukrem,ale osobno białka i żółtka.U mnie żółtka ubite z łyżką cukru trzcinowego,białka z cukrem pudrem.
- Ja najpierw dałam żółtka,podpiekłam tartę ok.pół godziny,dałam następnie białka i migdały podpiekłam kolejny kwadrans,temp. 180 stopni.
- Gotową tartę podajemy na ciepło (ale nie gorącą), smakuje też schłodzona (łatwiej pokroić ją w kształtne kawałki).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).