Jagodobranie, kojarzy mi się z wakacjami u dziadków , mieszkających w pobliżu lasu...gwizdem przejeżdżających pociągów....i leśnymi wyprawami na jagodobranie właśnie. W tym roku wybrałam się na jagody z Małgosią , z którą znamy się od podstawówki, a którą odwiedzam czasem, przy okazji odwiedzin rodzinnych stron. Tego lata jagody przypalone słońcem, ale i tak ochoczo zbieramy...bo przetworzone w słoiczki cieszą niebywale jesienno-zimową porą, nie mówiąc już o kulinarnych propozycjach lata. Bo kto pogardzi ?....jagodziankami, czy ciastem jagodowym , pierogami z jagodami , czy dodatkiem do porannego śniadanka w kaszowym lub koktajlowym wydaniu....itd.
Przetwory jagodowe...zamknięte w słoiku:
Składniki:
- na 1 litr jagód
- 4 słoiczki 0,25l
- na słoiczek jagód 2-3 łyżki cukru kryształu
Wykonanie:
Umyte jagody układamy w wyparzonych słoiczkach do pełna, następnie zasypujemy cukrem, zakręcamy nakrętką.
Wkładamy do garnka , na spód wyłożonego ściereczką kuchenną, zalewamy zimną wodą na 3/4 wysokości słoiczków (by zakrętka nie była w wodzie), pasteryzujemy ok.20 min ,od chwili zagotowania się wody w garnku-kociołku.
Słoiczki po zagotowaniu, odwracamy do góry dnem, pozostawiamy do schłodzenia, przechowujemy w chłodnym miejscu.
....a w gościnie u Gochny....taki milusiński sierściuszek,szukający chętnych do zabawy ... ;)
pycha:) też bardzo lubię jagody i chętnie zaprawiam je na zimę:)
OdpowiedzUsuńU mnie już po jagodach, teraz zbieram borówki na ogródku i pierwszy raz robiłam z nich słoiczki, a dziś mam pyszne naleśniczki z ulubionym twarożkiem Pilos i borówkami, pycha :)
OdpowiedzUsuńU nas borówki dopiero dojrzewają,ale mam nadzieję,na spróbowanie ich jeszcze ;)
Usuń