składniki:
- 250 g mąki pszennej
- 150 g masła
- 2 żółtka
- pół szklanki cukru trzcinowego
- cukier waniliowy
- łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka kropli aromatu
- Makę przesiewamy przez sito,dodajemy stopniowo pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto.U mnie mąka pszenna mieszana:tortowa i razowa.Dodałam dodatkowo łyżkę gęstej śmietany,bo ciasto było dosyć zbite przy wyrabianiu,ze względu na sporą ilość otrębów w mące razowej.Ale ostatecznie uzyskało elastyczną konsystencję.Ważne też jest to ,by masło było miękkie,wtedy ciasteczka są super kruchutkie.
- Gotowe ciasto chłodzimy w lodówce (zawinięte w folię,by nie straciło kruchości),przynajmniej pół godzinki,ale może być i dłużej w lodówce.
- Schłodzone ciasto, podzielone na 2 części ,wałkujemy,podsypując mąką,wykrawamy ciasteczka.Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia,albo dobrze natłuszczonej i posypanej otrębami,by zapobiec przyklejeniu ciastek do blachy.
- Pieczemy ok. 10 minut w nagrzanym piekarniku do 180 stopni,do zarumienienia.
- Dekorujemy wedle upodobania,u mnie lukier i gotowe dekodery.
Z radością ciasteczka dodaję do kolekcji-
Ooo!
OdpowiedzUsuńŚliczne ciasteczka! ; )