Właściwie,to trudno podać proporcje,na ćwikłę,bo w naszym domu ,kiedy się zabieramy za robienie ćwikły,to gotujemy od razu duży gar buraków,a efekt końcowy polega na smakowaniu i zadowoleniu kubków smakowych.
.............ale składniki,to tak:
- ok.2-3kg buraków ćwikłowych ,wymytych i ugotowanych w mundurkach
- sok z cytryny
- 2-3 łyżki octu wedle uznania
- tarty chrzan z korzenia,albo gotowy ze słoika,bez innych dodatków
- do smaku: cukier, sól
Buraki umyte,gotujemy w skórce,do miękkości,ale bez rozgotowania,na wolnym ogniu.
Gotowe pozostawiamy do ostudzenia.Obieramy ze skórki i trzemy na tarce,na małych oczkach ,skrapiamy sokiem z cytryny i octem.Następnie ucieramy chrzan,też na drobnych oczkach,lub dodajemy gotowy,mieszamy wszystko razem. Jeśli chrzan trzemy sami i przygotowujemy wcześniej,to trzeba skropić go też sokiem z cytryny,by nie stracił koloru.Doprawiamy wszystko przyprawami - smak powinien być lekko winny. Przygotowaną ćwikłę z chrzanem wkładamy do słoików i odstawiamy w chłodne miejsce, aby smaki się przegryzły,najlepiej do dnia następnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).