Z małą modyfikacją przepisu,ale warte spróbowania z pewnością.
Źródło-Moje wypieki....tylko u mnie raczej tarta,niż mazurek,bo on to chudzieńki być powinien (chociaż szukając odpowiedzi,doczytałam,że mazurki -wysokie na palec być mogą,no to jakby się uprzeć ;) ,a mi masy by sporo zostało-a na dwa spody ciasta było za mało.Bo puszka gotowa frużeliny i opakowanie serka mascarpone ,to po otworzeniu podwójna porcja masy wyszła.
Jedno jest pewne,mazurek ma być bardzo słodki,a mojemu ciastu nieco tej słodyczy oszczędziłam,bo lubię wyczuwalny kwaskowaty smak wiśni...jak zwał tak zwał,w każdym bądź razie do kawusi poczęstunek smakowity....last minute . Jeszcze dobrze nie zastygnął,a już okruchy zostały,dobrze,że przed włożeniem do lodówki fotkę zdążyłam zrobić ;).
Składniki na kruche ciasto:
- 175 g mąki pszennej (może być krupczatka)
- 50 g cukru pudru
- 100 g masła, zimnego
- 1 łyżka gęstej kwaśnej śmietany 18% ( u mnie kremówka 30%)
- 1 żółtko
Mąkę przesiać, dodać masło i posiekać ostrym nożem. Dodać żółtko,
cukier, śmietanę. Szybko zagnieść, uformować kulę, lekko spłaszczyć i
owinąć folią. Schłodzić w lodówce przez 1 godzinę.
Gotowe ciasto rozwałkować, do wymiarów używanej formy, natłuszczonej odrobiną masła, przenieść ciasto do formy, wylepić dokładnie palcami , wyrównać , nakłuć widelcem.
Piec w temperaturze 200 º C przez około 30-40 minut,do zarumienienia,schłodzić.
kremowa masa wiśniowa: (u mnie podwójna porcja)
- 125 g serka mascarpone
- niepełna połowa szklanki frużeliny wiśniowej (bez owoców, te będą dekoracją na mazurku)
- 1 łyżka cukru pudru, przesianego (pominęłam)
Wszystkie składniki zmiksować na gładką masę.
U mnie podwójna porcja masy z przepisu, pozostawiłam też część wiśni do zmiksowania.
Nie dawałam do masy już cukru,tylko posypałam po wierzchu.
Nie dawałam do masy już cukru,tylko posypałam po wierzchu.
ponadto:
- wiśnie z frużeliny do dekoracji (u mnie dodatkowo garść wiśni, z domowej spiżarni)
wykonanie
Kruchy,podpieczony i schłodzony spód, posmarować wiśniowym kremem,u mnie w formie,w której się piekł.
Ozdobić wiśniami ,ja po wierzchu posypałam cukrem pudrem,zamiast pokruszonych bezików,które podaje oryginał.Schłodzić w lodówce.... i gotowe ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zachęcam do dodawania własnych uwag po wypróbowaniu przepisu ;).