Nie da się ukryć,tarty zdominowały kuchnię.......bo są szybkie,smaczne,wygodne do szybkiego odgrzania,smakują o każdej porze.....jako danie główne i jako przystawka.
Dzisiaj z kiełbaską krakowską i szynką dziadkową,w połączeniu oliwek i pora....
Składniki:
na ciasto:
- 100 g mąki pszennej pszennej
- 50 g zimnego masła
- 1 jajko lilipucie lub przepiórcze
- łyżka zimnej wody
- 1/2 łyżeczki soli
- 2-3 plastry szynki
- 2-3 plastry ulubionej kiełbaski
- kawałeczek pora
- kilka oliwek zielonych
- jajko małe
- 2-3łyżki gęstej śmietany+jogurtu naturalnego
- przyprawy:sól+pieprz+carry
- dodatkowo plasterki żółtego sera,koperek zielony
Na stolnicę przesiewamy mąkę z solą.
Masło kroimy, dodajemy do mąki , siekamy nożem, do połączenia się składników.Jajko roztrzepujemy z wodą, dodajemy do ciasta i zagniatamy,robimy kulę i chłodzimy kwadrans w lodówce.
Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na wielkość formy.
Przekładamy do formy,wysmarowanej tłuszczem, lekko dociskamy, nadmiar ciasta obcinamy i wstawiamy do lodówki na godzinkę, by ciasto się schłodziło.
Gdy zależy nam ,by ciasto było cienkie i nie wybrzuszyło się podczas zapiekania, można dodatkowo je obciążyć np.grochem,ja tego nie zrobiłam.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni,ciasto nakłuwamy widelcem, zapiekamy 10 minut.
Masło kroimy, dodajemy do mąki , siekamy nożem, do połączenia się składników.Jajko roztrzepujemy z wodą, dodajemy do ciasta i zagniatamy,robimy kulę i chłodzimy kwadrans w lodówce.
Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na wielkość formy.
Przekładamy do formy,wysmarowanej tłuszczem, lekko dociskamy, nadmiar ciasta obcinamy i wstawiamy do lodówki na godzinkę, by ciasto się schłodziło.
Gdy zależy nam ,by ciasto było cienkie i nie wybrzuszyło się podczas zapiekania, można dodatkowo je obciążyć np.grochem,ja tego nie zrobiłam.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni,ciasto nakłuwamy widelcem, zapiekamy 10 minut.
W tym czasie kiełbaskę,szynkę i pora, podsmażamy na maśle,przekładamy na podpieczony i schłodzony spód tarty.
Jajko ze śmietaną i jogurtem ubijamy ,dodajemy przyprawy.Wylewamy na wierzch farszu.Na koniec ozdabiamy żółtym serem,w plasterkach lub startym na tarce i koperkiem.
Zapiekamy wszystko w nagrzanym piekarniku do zarumienienia, kwadrans-grzałka "góra-dół".
Jak lubimy zarumienioną tartę,ostatnie minuty zapiekamy na termobiegu.
Tarta smakuje na ciepło jak i schłodzona.....np.z lampką winka
Polecam zapoznać się przed zrobieniem ciasta z tym postem:
Tarty-porady ogólne-kuchnia francuska
smaczne pożywne danie:)
OdpowiedzUsuń